Wróćmy jednak do orwocoloru. Nabyłem kiedyś drogą kupna kilkanaście rolek NC21 w małym obrazku i NC19 w średnim. Nie pamiętam czy razem w zestawie z innymi, czy wylicytowałem na aukcji w jakiejś dziwnej kategorii, ale od dłuższego czasu leżakują sobie w lodówce. Kiedyś pokusiłem się nawet o wołanie w C41, ale na testach się zakończyło.
Jakiś czas temu, kolega Mirek odnalazł i z powodzeniem wywołał orwocolory naświetlone na początku lat 80-tych. Kilka kadrów zaprezentował na AT: 1, 2, 3, 4, 5 i 6. Pomyślałem, testowo naświetliłem i podesłałem Mirkowi dwa filmy do wywołania. Filmy prawie 20lat po terminie, barwy się rozjechały, ale efekt jest zachęcający:

Jest to skan z negatywu, oczywiście nie popuszczę i pobawię się w odbitki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz