Dawno nic tutaj nie umieszczałem. Niestety, obecnie cykl pracy nie pozwala mi na rozłożenie ciemni i delektowanie się oparami wywoływacza, wobec czego nadrobię jedynie obrazkami z szuflady, na nowe trzeba będzie troszkę poczekać. Na szczecie daję radę jeszcze znaleźć czas na fotografowanie, ale na etapie negatywu się kończy. Nadrabianie zaległości przewidziane na końcówkę grudnia.
A teraz kilka migawek ze stolicy, pewne leniwe popołudnie na Placu Zamkowym.
wszystko startem 66S na reali.
2 komentarze:
Chyba kupię do swojego Startuszka ten film. Widzę że ładnie wychodzi :)
wychodzi, pod warunkiem że wołasz sam, albo masz sprawdzony lab
Prześlij komentarz