Znowu coś z szuflady, a dokładniej odbitka z szuflady bo skan świeżutki. W dalszym ciągu rozpracowuję skanowanie pod ubuntu. Udało mi się wreszcie uzyskać na monitorze tonalność bardzo zbliżoną do tonalności papieru, jeszcze dokładne dopracowanie poziomów i gęstości mnie czeka, tak by już nie gmerać zbytnio krzywymi w pliku tylko odpypciować.
technikalia: foto 65 w rodzinalu, no i tradycyjnie fotonbrom.
1 komentarz:
Fajne te szyszki.
Czym kontrolujesz obraz monitora pod ubuntu?
Prześlij komentarz