No i zima powróciła. Może nie taka jak była, ale wszystko pokrył puch, z tą różnicą że mokry. Jakoś mi tej zimy wena na focenie białego dawkuje się dość umiarkowanie. Ciężko skompletować ładunek do koreksu, kolorów to już w ogóle brak, za to chęć pomotórzenia wzmaga niesamowicie. Póki co starocie powiększam i do szuflad zaglądam, choć poniżej to zima tegoroczna.
2 komentarze:
To zdjęcie jest cudaśne, i zima na nim równie piekna...:)
Weese, jak zwykle podarzasz za swoja pasja i tak trzymac! Bede do Ciebie zerkac. Pozdrawiam
Dorka
Prześlij komentarz